Ostatnio dodane
Ostatnio dodane
Nazwa ,,lunatyzm" pochodzi od łacińskiego słowa Luna - Księżyc. Somnabulizm ujawnia się w księżycowe noce, zwłaszcza podczas pełni. Nie ma znaczenia, czy lunatyk widzi księżyc, wystarczy świadomość.
W czasie lunatyzmu dochodzi do tego, że pracuje i mózg ( w fazie REM), i mięśnie (w fazie NREM). Somnabulik chodzi sztywno, z szeroko otwartymi oczami; nie czuje strachu - dlatego zdolny jest do różnych czynów, nawet bardzo niebezpiecznych, których później nie pamięta. Zachowuje się, jakby nic nie stanowiło dla niego przeszkody. Niektóre zachowania lunatyków są niegroźne: mogą oni po prostu przejść się po domu i wrócić do łóżka. Lunatycy są w stanie wyskoczyć z balkonu, czy też przejechać samochodem kilkadziesiąt kilometów. Podczas lunatykowania zdarzają się sytuacje, gdy lunatykujący podczas snu popełnia samobójstwo bądź dokonuje zbrodni.
Ruch Raela ( Raelian Movement) jest religią opartą na wierze w latające spodki, założoną w 1973r. przed francuskiego kierowcę rajdowego i dziennikarza Calude'a Vorihona (zwanego przez swoich zwolenników Raelem) w rezultacie domniemanego spotkania z przybyszami z kosmosu (zwanych przez realitów Elohim). Zaprzeczają istnieniu Boga i duszy.
Rael twierdzi, że jedyną nadzieją na zdobycie nieśmiertelności jest regeneracja organizmu dzięki metodom zaawansowanej technologii naukowej. W tym celu członkowie założonego przez niego ruchu uczestniczą w odbywających się cztery razy w roku uroczystościach, podczas których Elohim przelatują nad ich głowami, rejestrując na swoich przyrządach kod genetyczny, Rytuał inicjacyjny zwany ,,przekazaniem planu komórkowego", ma zapewnić uzyskanie nieśmiertelności przez klonowanie. Kandydaci podpisują umowę, na której podstawie zezwalają pracownikowi domu pogrzebowego na wycięcie po śmierci kawałka z kości czoła (,,trzeciego oka") i przekazanie go w pojemniku z lodem Raelowi, a ten z kolei ma powierzyć ów depozyt Elohim.
Patrz też : ufo a biblia
Zobacz: Klip Elohim :)
,,Czy to nie ten cieśla, syn Marii, brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona ?"
Współcześni komentatorzy odnotowują, że greckim słowem oznaczającym zawód Jezusa był tekton. Może się ono odnosić do kilku zawodów budowlanych. Robotnicy bowiem, którzy pracowali w drewnie, byli w czasach Jezusa dość powszechni. Wykonywali oni niektóre bardziej profesjonalne prace budowlane, których gospodarze nie potrafili zrobić sami. Faktycznie poza architektem lub mistrzem budowlanym, tylko cieśla był jedynym płatnym robotnikiem w budownictwie.
Cieślę, mówi starożytny komentarz do Księgi Wyjścia, można rozpoznać jako profesjonalistę po jego ekwipunku, zawierającym narzędzia związane z jego zawodem. Do zawodu cieśli należało wykonanie drzwi i okiennic domów. Poza drzwiami i oknami cieśle instalowali zamki i wykonywali narzędzia rolnicze oraz meble z drewna.
Zawód kowala był jednym z ważniejszych w czasach Jezusa. Metalu używano bowiem we wszystkich dziedzinach życia, od produkowania broni po gospodarstwo domowe, biżuterię i monety.
Najwyższym rangą wśród przetwarzających metal byli zapewnie ludzie, którzy wyrabiali biżuterię i inne ozdoby. Zwykły robotnik, pracujący w metalu, był nazywany nappah, w nawiązaniu do pochodzącego z hebrajskiego słowa ,,dmuchać". Wiązało się to z miechami, za pomocą, których utrzymywano ogień w odpowiednio wysokiej temperaturze, aby mógł stopić metal. Kowal używał jako paliwa węgla drzewnego, który sam produkował. Wzmianka w talmudycznym traktacie Szabbat mówi, że dozwolone jest w szabat palić węglel, aby wykuć nóż, potrzebny w tym dniu do obrzezania. Żelazo wydobywano w Jordanie, ale Talmud odnotowuje, że najlepsze żelazo do produkcji broni pochodziło z Indii.
Proces produkcji narzędzi żelaznych dostarczył mędrcom rabicznym kilku analogii, między innymi tę, która mówi, że ,,kto myje się w gorącej wodzie, a nie spłukuję w zimnej, podobny jest do żelaza, które włożono w ogień, ale nie zanurzono go następnie w zimej cieczy".