Ostatnio dodane
Ostatnio dodane
Czy przeczucia zdarzeń przyszłych można wytłumaczyć inaczej, niż na podstawie paranormalnych właściwości naszych umysłów ?
Przeczucia zdarzeń przyszłych, zwane również prekognicją, są zjawiskiem o wiele bardziej rozpowszechnionym niż nam się wydaję, i mogą przydarzyć się każdemu.
Ludzki umysł jest najbardziej skomplikowany z organów i wciąż jesteśmy dalecy od pełnego zrozumienia jego funkcjonowania. Niektórzy badacze są zdania, że przeczucia zdarzeń przyszłych rodzą się w naszej podświadomości. Jedna z teorii głosi, że człowiek posiada kilka osobowości, z których każda doświadcza zdarzeń dziejących się w różnym czasie. Zgodnie z tą teorią, inne osobowości ujawniają się wówczas, gdy zaczyna dominować nasza podświadomość np. we śnie. Możliwe wtedy jest nawiązanie łączności z innym wymiarem czasu, a tym samym przeniknięcie przyszłości. Zdaniem psychologów snów nie ma nic dziwnego, że jakieś sny zostają urzeczywistnione. Z punktu widzenia populacji osób śniących, taki odosobniony przypadek będzie jedynie potwierdzeniem praw rządzących losowością. Inni badacze zakładają, że prekognicja, jest w istocie oznaką wysokiej wrażliwości na bodźce zewnętrzne. Za przykład mogą tu posłużyć osoby przepowiadające trzęsienia ziemi.
Kolejna teoria głosi, że w kategoriach czasu i przestrzeni wszechświat jest konstrukcją statyczną, a wszelkie zmiany wynikają z tego, że w tej scenerii porusza się nasza świadomość. Odbierane przez nas wydarzenia to w istocie sceny odczuwane przez naszą świadomość.
Inna teza głosi, że każda nasza myśl generuje umysł i wówczas kiedy dana myśl jest już wytworzona, zostaję ona wyemitowana. Rozpowszechnia się ona swobodnie i może być przechwycona przez zespoły innych myśli, które przypominają obłoki i krążą nad światem. Nici naszego ciała widmowego są przewodnikami siły życiowej. Na falach prądu siły życiowej przewodzonej przez nici aka można przekazywać grona ukształtowanych myśli, które łączone razem tworzą wiadomość. Dzięki naszemu umysłowi za pomocą podświadomości możemy odbierać te wiadomości niczym odbiorniki radio i mieć wizję, czy sny przyszłych zdarzeń.
W kontekście wierzeń religijnych Bóg, czy inni bogowie nawiedzają ludzi we śnie i ostrzegają, czy przekazują informację dotyczącą przyszłych zdarzeń.
Jak jest naprawdę ? Na to pytanie musimy sobie sami odpowiedzieć zgodnie z naszymi przekonaniami. Jedno jest pewne to zjawisko istnieję.
Alchemia jest starożytną sztuką przemiany pospolitych metali w złoto i srebro za pomocą długotrwałych i skomplikowanych procesów chemicznych. Według arystotelesowskiej teorii dotyczącej budowy materii, która wywarła wielki wpływ na praktyki alchemiczne, wszelkie występujące w przyrodzie substancje składają się z czterech podstawowych elementów zmieszanych ze sobą w różnych proporcjach : wody, ziemi, ognia i powietrza. Koncepcję tą zmodyfikowali alchemicy arabscy, twierdząc, że wszystkie metale składają się z dwóch pierwiastków : siarki i rtęci. Przejęli oni chińską koncepcję kamienia filozoficznego, posiadającego moc udoskonalania pospolitych substancji i przemiany ich w złoto, a także uchodzącego za eliksir życia.
Rozkwit alchemii rozpoczął się około 100 r.n.e w Aleksandrii w Egipcie, mieście, w którym przenikały się kultura grecka i orientalna. Celem starożytnych alchemików egipskich było wydzielanie złota i srebra z rud metali i uzyskanie czarnego proszku, który identyfikowano mistycznie z bogiem świata podziemnego Ozyrysem, a także przypisywano mu właściwości magiczne.
Współcześnie uważa się, że głównym celem alchemii nie była transmutacja metali, lecz duchowe odrodzenie ludzkości. Zgodnie z tą koncepcją uwiezioną w materii duszę człowieka można oczyścić i uszlachetnić za pomocą procesów duchowych przypominających procesy chemiczne stosowane w alchemii. Sądzi się, że alchemia służyła do uwalniania poszczególnych elementów kosmosu z ich czasowej egzystencji i doprowadzania ich do doskonałości, co w przypadku metali oznaczało zamianę w złoto, a w przypadku człowieka osiągnięcie długowieczności, nieśmiertelności oraz zbawienia.
Patrz też : Jung i okultyzm
W mistycznym języku alchemii fuzja wszystkich składników określana była ,,wojną smoków". Podczas prac, z substancji pierwotnych uwalniały się pierwiastki : żeński i męski, mieszały się ze sobą i tworzyły jedność, czyli jak mówili alchemicy - żenili się ze sobą. To symboliczne zjednoczenie opisane zostało w jednym z najsłynniejszych dzieł alchemicznych - alegorcznym romansie : ,,Chemiczne zaślubiny".
W starożytnym świecie leczenie chorych było często zadaniem przywódców religijnych. Świadczy o tym też choćby postawa faryzeuszy. Zdając sobie bowiem sprawę z tego, że uzdrowienie może nastąpić dzięki czyjejś interwencji, mówili oni o uzdrowieniu niewidomego przez Jezusa, umieszczając je w sferze ,,znaków".
Za przyczynę chorób często uważano demony. Ich wypędzanie było więc bardzo rozpowszechnioną formą leczenia. W Nowym Testamencie w wielu przypadkach opętania przez demony dręczyciele występują w liczbie mnogiej jak np. ,,legion".
,,Wysoka gorączka" wspomniana w historii o teściowej Piotra była szczególną chorobą, którą można by porównać z chroniczną malarią. Jezus uzdrowił teściową Piotra, dotykając jej ręki. W ten sam sposób uzdrowił On córkę Jaira, jak również trędowatego. Wśród esseńczyków, o których Flawiusz mówi, że studiowali przede wszystkim to, co dotyczy dobra duszy i ciała, również było znane leczenie dotykiem. Apostołowie w procesie leczenia używali olejku do namaszczania. Lekarze mieli asystentów, których zadaniem było nacieranie pacjenta specjalnym olejkiem, wskazanym w danej chorobie.
Zgodnie z Biblią po kontakcie z określonymi potrawami, naczyniami, chorobami, wydzielinami ciała lub z pogańskim nabożeństwem ludzie znajdowali się w stanie rytualnej nieczystości. Nie mogli wówczas dokonywać aktów religijnych. Głównym sposobem uwolnienia siebie lub naczyń od rytualnej nieczystości było zanurzenie w wodzie.
Basen do zanurzeń rytualnych, znany w hebrajskim jako mikweh, musi zawierać co najmniej 40 sheah - około 380 litrów wody. Przynajmniej część tej wody musiała być ,,wodą żywą", np. deszczówką, wodą z rzeki lub wodą morską, która nie była uprzednio przechowywana w naczyniu, ale została doprowadzona do głównego basenu z przyległego zbiornika.
Liczne łaźnie rytualne odkryto w Jerozolimie blisko południowych schodów, prowadzących na Górę Świętynną. Niektóre z nich, jak również rytualna łaźnia odkryta w Qumran, mają schody podzielone, najwyraźniej swego rodzaju przejście ,,przed i po" zanurzeniu.